Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Zajrzyj i zostaw coś po sobie

1. https://youtu.be/O_AEllM6zpI 2. https://youtu.be/zo_ifya6b5E

Tesknimy

Tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. Chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. Gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się, nigdy tego nie zrobimy.

Potrafil bys

Gdyby przypadło Ci przyjść na mój pogrzeb, załamałby Ci się pod nogami grunt? Dostając informację, że kilka minut temu moje serce zwyczajnie przestało bić, upuściłbyś kubek gorącej kawy, osuwając się przy ścianie w dół? Krzyczałbyś i uderzył pięścią w ścianę, by zabić rozrywający ból? Wpadłbyś w atak furii demolując mieszkanie, kalecząc przy tym swoje dłonie, wybiegłbyś z mieszkania po wódę, żeby ukoić ból? Wypaliłbyś całą paczkę papierosów, kręcąc przecząco głową, że to nie prawda, że to tylko głupi sen? Nie wierzyłbyś? Nie mógłbyś się z tym pogodzić? Oszalałbyś z tęsknoty do mnie? Szybko zapomniałbyś jaki mam kolor oczy i jak szybko bił...

Wiecie co??

Wiecie co ? Życie w związku jest zajebiście trudne. Zajebiście w chuj trudne. Czasami brakuje motywacji i chęci zadbania o związek, czasami ma się ogromną chęć spakować walizkę i wyjść, co w sumie robiłam już kilka razy. Ale zawsze wracałam. Wracałam mimo tego że przeszkadzały mi brudne gary, niewypuszczona woda z wanny, porozrzucane skarpetki, i to że zazwyczaj kiedy byłam zmęczona jemu wcale nie chciało się spać. Wkurwiałam się, marudziłam, krzyczałam i płakałam, chcąc odejść. Wiele razy. Z wielu powodów. Żeby zrozumieć życie i całą tę ideę bycia razem, mieszkania pod jednym dachem i spania w jednym, czasami bardzo ciasnym łóżku, trzeba dostać porządnego kopa w dupę, wiadro zimnej wody na łeb i kilka liści na oprzytomnienie.

<3

Tak jakby umarłam , choć ciągle oddycham.Funkcjonuję , spoglądam , zerkam i rozmawiam. Uczucia martwe , już dawno pogrzebałam na dnie skrępowanego , przedartego w strzępy serca .Umysł rejestruje każdą następną chwilę.Palcami badam każdy nowy przedmiot.Wzrokiem pragnę przeszyć cię na wylot. To co w mej głowie , jest moim prawdziwym światem. To co dookoła , waszą realną fikcją. Chcę się przybliżyć , lecz łatwiej uciekać. Chcę w końcu żyć , lecz łatwiej umierać.

Xxx

Kiedyś ktoś dziewczynę zranił Zabierając jej marzenia  I w ciemności wsadził A on cóż on Chwilę się zabawił I po prostu ją zostawił Ona rozpaczała A on polował Zdobywał inne twierdze Zaliczał kobiety Nie wiedząc, że w jej łonie Nowe życie świeci Ona się pozbierała O nim zapomniała  Wiedziała, że kocha to, Co od niego dostała? Minęło 9 miesięcy Wiadomo, co się święci Ktoś na świat przychodzi Nowe życie się rodzi Nigdy mu o tym nie powiedziała Sama syna wychowywała Jednak jednego nie przewidziała - Swego odejścia - w kwiecie wieku Zostawiła chłopca - wcześnie umierając Niego mu nie zostawiając.